Zaloguj / Zarejestruj
Jesteśmy manufakturą fundacji Feminoteka. Zyski ze sprzedaży idą na wsparcie kobiet po przemocy

# Wpisz co najmniej 1 character znak, by móc wyszukać Naciśnij enter, aby wyszukać lub ESC, aby zamknąć

ROŚLINY dobre na wszystko

W tworzonych kosmetykach wykorzystujemy rośliny rosnące wokół nas. Znajdziecie w nich cudowne oleje: ze słonecznika, ostropestu, dyni, konopi, marchwi. Mamy je pod ręką, tuż obok. Są sprawdzone i skuteczne i nie muszą pokonywać tysięcy kilometrów, by móc z nich korzystać. Czerpiemy więc z nich pełnymi garściami dla Waszego i naszego dobra. Dzielimy się też wiedzą na ich temat, a nasze znakomite autorki podpowiadają, jak można je wykorzystać na co dzień.

Przysmak wiewiórek, szopów, dzięciołów i ludzi

Orzechy laskowe w swoim maleńkim jądrze kryją cukry, białka, magnez, wapń, fosfor, sterole, witaminę B, E i PP, a także aż do 65% oleju bogatego w kwas oleinowy oraz witaminy A i E. I na ten olej powinniśmy zwrócić szczególną uwagę, ponieważ jego bogactwo zdecydowanie nie jest w kosmetyce rozpowszechnione. 

Czytaj więcej »

Krokosz, po chiński Hong Hua 

Kosmetycznie olej krokoszowy ma zastosowanie w zmiękczaniu i odżywianiu suchej i wrażliwej skóry. Jest królestwem kwasu linolowego, który odpowiada za wygładzanie suchot, spękań, szorstkości na skórze, za redukcję zaczerwienień i plam, za nawilżenie, elastyczność i jędrność. Brzmi jak wygrana w totka i urlop pod palmą?

Czytaj więcej »

Po prostu – róża

W Polsce występuje kilka jej odmian. W fitoterapii wykorzystuje się jej liście, płatki i owoce. Z liści i owoców powstają smakowite herbaty ozdrowieńcze. Z pestek i całych suszonych owoców tłoczy się wyśmienity olej, który jest ratunkiem dla starzejącej się skóry. Z pąków i płatków tych najpospolitszych robi się leki i przetwory, także do żywienia skóry. A która z nas nie chce żywić skóry róż płatkami?

Czytaj więcej »

Wykąp się w bukiecie chabrów

Chabry to czerwiec, początek wakacji, pola żyta, łąki, towarzystwo maków, kąkoli, firletek, fiołków trójbarwnych i rumianków. Wystarczający bukiet do kąpieli. Kwiaty chabrów i firletek, ziele fiołka i płatki maków działają uszczelniająco na popękane naczynka krwionośne, wspomagają oczyszczanie, a w takiej kąpieli przynoszą ulgę zmęczonej, przesuszonej skórze, wzmacniają ją i koją.

Czytaj więcej »

Mniszek czy mniszka? 

Mniszek (Taraxacum officinale) w magii roślinnej ma moc wskazywania drogi w pokoju, ciszy, zdrowiu i pogodzie ducha. Jest zeniczny i holistyczny jak mindfulness i stara szamanka. Jest jak wdech i wydech. Jest jak dobry mnich i mądra lekarka co rozpoznaje tendencje, zapobiega i leczy naraz. Uzdrowicielka.

Czytaj więcej »

Ostropest na godną starość

Sylimaryna to zespół flawonolignanów występujący w łupinach nasion ostropestu. Coraz o niej głośniej, coraz jej więcej na salonach, niedługo będzie miała swój pomnik przynajmniej w Alei Gwiazd w Międzyzdrojach.

Czytaj więcej »

Calendula (nagietek) – holistyczna pani doktor

Calendula, bo tak się nazywa nagietek po łacinie, to taka holistyczna pani doktor, o jakiej marzymy. Ciepła, bezpieczna, wyjaśni, wyleczy. Wytłumaczy, jak możemy wpływać na kondycję zdrowia w zależności od tego, czym karmimy skórę ciała i śluzówkę pochwy, gardła, żołądka.

Czytaj więcej »

Marchewkowe love

Wszelki produkt z marchwi, czy to przerobimy korzeń z targu, czy łąkowy, czy to nasiona z dzikich pól, czy nawet nać młodej marchewki bio z warzywniaka, to jest wartość sama w sobie i należy się jej trzymać jak poręczy w tramwaju.

Czytaj więcej »

Rokitnik – złoto Syberii

Rokitnik jest jak Kevin Costner w filmie The bodyguard, ochroni, wesprze, ukoi, ukocha. Idealnie pasuje do skóry dojrzałej i potrzebującej wsparcia. Znakomity na każdą porę roku.

Czytaj więcej »

Skąd w głogu tyle dobra?

„Właściwie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby utożsamiać rośliny z bóstwami. Głóg byłby kimś pomiędzy Hygeą, boginią zdrowia z mitologii greckiej, a Freją, nordycką boginią miłości” – napisałam kiedyś do książki „Istoty roślinne” i nadal tak myślę, ba! Ja bym to na sztandary dała i czcić głóg proponowała 🙂

Czytaj więcej »

Pigwa bardziej jest jak gruszka, a pigwowce jak jabłuszka

Dojrzewają październik-listopad, do przymrozków mogą wisieć na gałązkach lub czekać na nas w chłodzie w przewiewnych skrzyniach. Zdecydowanie mogą się siostrzyć z dyniami, nie tylko czekając do zimy i będąc w gotowości, by nieść pokarm i lekarstwa, ale też można połączyć je w domowym serum, twarz z euforii zapieje!

Czytaj więcej »
Babka zwyczajna

Babka zwyczajna – matka wszystkich ziół

Jest jak czujna i pomocna przyjaciółka, która nie zawodzi. W zielarstwie znana od wieków, używana do leczenia chorób wewnętrznych i zewnętrznych. Od młodych listków wczesną wiosną, po korzenie, które można zbierać do zimy. Kto nie zna zastosowania liścia babki jako plastra na rany? Dlatego pręży się dumnie w naszym logo.

Czytaj więcej »
Konopie

Konopie – roślina wielodajna

Uprawiane w Polsce odmiany konopi mają piękne imiona Beniko, Tygra, Wojko, Rajan, Henola. Ja nazywam konopię rośliną wielodajną (od miododajną). Każdy wie, że jest dobra. Konopie wspomagają regenerację i odkażanie skóry, przesuszonej, skłonnej do nadkażeń bakteryjnych, atopowej, łojotokowej.

Czytaj więcej »

Kiedy jest dynia, jest wszystko

Przyrządzam dynię na wiele sposobów i mówię czasem, że kiedy jest dynia, jest wszystko. Piekę, gotuję, miksuję, robię z niej kosmetyki. Olej z dyni wygładza zmarszczki, usuwa przebarwienia, trądzik i drobne blizny, usuwa makijaż i jest sam w sobie kosmetykiem wielofunkcyjnym.

Czytaj więcej »

Dobrze wiedzieć co dobrego u nas!

Zapisz się na nasz newsletter
Back to top

Zapisz się na newsletter

Specjalny rabat na powitanie!

10%

na wszystkie produkty

email: