Zaloguj / Zarejestruj
Jesteśmy manufakturą fundacji Feminoteka. Zyski ze sprzedaży idą na wsparcie kobiet po przemocy

# Wpisz co najmniej 1 character znak, by móc wyszukać Naciśnij enter, aby wyszukać lub ESC, aby zamknąć

DOBRE ROŚLINY

I teraz wchodzą one – całe na biało: czeremcha, jarzębina, kalina, głóg

Czeremcha, jarzębina, głóg, kalina - majowe i czerwcowe białe kwiaty na drzewach i krzewach to przyjaciółki kobiet.

Na dobre rozpoczął się sezon dla ziołomaniaczek – tych wprawionych i tych początkujących. Wchodząc na działkę miejską, wiejską czy do parku lub lasu, roi się od białego kwiecia. Głóg kwitnie w pełnej krasie, przekwitają kasztanowce, swe pąki kwiatowe otwierają jarzębina, czeremcha późna, kalina koralowa i czarny bez. Się nie obejrzysz, jak zacznie kwitnąć dzika róża i lipa. 

Wśród nich same dobroci dla naszych ciał i organizmów. Moda na zioła może, a nawet powinna, nieść za sobą pogłębianie świadomości naszych cielesnych powłok i w nich ukrytych systemów. 

Czym wpływać na kondycję skóry, czym na układ nerwowy, krwionośny, oddechowy, moczowy czy ruchowy. Najczęściej zioła działają na ludzki organizm w kilku kierunkach, a umiejętnie je łącząc, stwarzamy całe konglomeraty wsparcia struktur w naszych ciałach. Generalnie wszystkie majowe i czerwcowe białe kwiaty na drzewach i krzewach to są przyjaciółki kobiet.

Czeremcha w służbie zdrowia i urody

Z kwiatów czeremchy zwyczajnej (kwitnie jako jedna z pierwszych, wtedy co jabłonie, zaraz po mirabelkach i forsycjach) i późnej (czeremcha tzw. amerykańska, kwitnie, gdy przekwitają lilaki) przygotowujemy napary do przemywania skóry twarzy i dekoltu, tonik taki.

Czeremcha

Rozjaśnia, zmiękcza, działa przeciwtrądzikowo, a często stosowany, niweluje drobne plamki i wzmacnia cerę naczynkową. Stosowany do picia będzie działał moczopędnie, lekko uspokajająco i wykrztuśnie, natomiast w infekcjach waginy świetnie się sprawdzi do codziennego mycia (pindolka też można maczać w czeremchowej herbatce). Więc taka to czeremcha i na zdrowie i na urodę. 

Czeremchowe samodobro:

  • garść kwiatów czeremchy – rozdrobnij 
  • 2 szklanki gorącej wody – zalej i zaparzaj pod przykryciem przez kwadrans, potem odcedź i używaj jak wyżej – do przemywania skóry, do picia, do płukania narządów płciowych

Głóg na serce i spokój

Kwiaty głogu wzmacniają serce i układ krążenia i to jest ich podstawowa i najważniejsza właściwość. Ale nie jedyna. 

Głóg (zarówno kwiaty jak późniejsze owoce) działa uspokajająco, łagodzi objawy alergii, wspiera układ trawienny poprzez działanie rozkurczowe, jednak przede wszystkim jest na serducho, by regulować jego pracę, wzmocnić i postawić się nadciśnieniu. 

Któż z nas przed sercem swym nie czuje respektu! Wystarczy raz na rok, przez 3-4 miesiące, regularnie popijać napary lub przygotować sobie nalewkę i popijać 10-15 ml dziennie. 

Kwiaty do naparów wraz z listkami przylegającymi suszymy w ciepłym, przewiewnym miejscu i zamykamy szczelnie w słoiku/puszce. Po roku wymieniamy na nowe, zbyt długo przechowywane, tracą swoje właściwości. 

Kwiat głogu

Nalewka jest to najprostsza z postaci leków. W nomenklaturze felczerskiej – kiedyś felczer_ka to była funkcja formalna – nazywa się tinkturą, polega na zalaniu kwiatów wódką na zimno, czyli nie podgrzewamy alkoholu. Wystarczy 35-40% zawartości etanolu, by wyciągnąć z kwiatu głogu cenne jego ciała czynne. Ciała czynne w roślinach to substancje w nich zawarte, które, poprawnie przygotowane, oddziałują na inne organizmy.

Głogowe samodobro:

  • 1 część kwiatów głogu – rozdrobnić, najskuteczniej w moździerzu (do ziół zawsze stosuj moździerz kamienny lub ceramiczny)
  • 5 części wódki – zalej kwiaty w słoiku, potrząsaj nim codziennie przez 10-14 dni, następnie przecedź i przefiltruj (do filtracji użyj kilkakrotnie złożonej gazy lub filtra do kawy)

Podpisz butelkę, przechowuj w ciemnym miejscu, spozywaj 1 łyżeczkę nalewki w kieliszku wody 2 razy dziennie przez 3 miesiące w roku. 

Kalina najwierniejsza z przyjaciółek

Kwiaty kaliny koralowej mają nieprzejednaną moc działania przeciwbólowego, rozkurczającego, przeciwzapalnego i uspokajającego naraz. Kalina koi skurcze macicy, wg mnie nie da się jej porównać z niczym innym, co łagodzi bóle miesiączkowe tak skutecznie. 

W smaku i zapachu jest dość specyficzna, ale nie każdej z nas to przeszkadza, a na pewno nie aż tak, by nie spróbować tej potęgi na sobie. 

Przygotowuje się z jej kwiatów nalewkę na wódce jak z głogu lub intrakt (kolejne słowo do słowniczka zielarskiego), czyli rozdrobnioną porcję ziół zalewa się gorącym alkoholem 35-40%. Wytrawia się podobnie jak tinkturę,10-14 dni, a przyjmuje 30-50 kropli w zależności od nasilenia bólu wtedy, jakbyś przyjęła tabletkę przeciwbólową. A najskuteczniej jest popijać kalinkę na kilka dni przed miesiączką i w trakcie jej trwania. 

Oprócz tego kalina wzmacnia naczynia krwionośne uszczelniając je, więc napary z niej będą działać i na naczynkową cerę, i na pajączki na nogach i na hemoroidy. Jakby tego było mało, działa przeciwreumatycznie, pomaga wydalać z organizmu złogi, jest odtruwająca. Tak też działa kora kaliny, którą należy pozyskiwać wiosną. 

Kwiaty kaliny

Kalina jest tarczą ochronną na poronienia, zmniejsza ryzyko utraty ciąży i przedwczesnego porodu, a także w okresie okołomenopauzalnym i właściwie każdym, gdy dokuczają nam wahania nastrojów, zaburzenia na tle nerwowym, skurcze w nogach. 

Czasami myśląc o kalinie i całym tym okresie miesiączkowania, czyli tzw. płodnym u osób z macicami, mam wrażenie, że kalina właśnie po to jest, żeby wspierać nas przez te ok. 35 lat w trudnościach menstruacyjnych, ciążowych (jeśli ciąża chciana) i klimakterium. 

Kalinowe samodobro:

  • 3-4 świeże rozdrobnione kwiaty lub łyżka suszonych kwiatów kaliny koralowej – zrosić spirytusem
  • Szklanka wrzątku – zalać kwiaty i przykryć na kwadrans, przecedzić

Taki napar spożywać 2 razy dziennie przed i w trakcie miesiączki i w okresie okołomenopauzalnym; z takiego naparu robić nasiadówkę i okłady przy opuchniętych i podrażnionych wargach sromowych i hemoroidach; takim naparem okładać obrzęknięte nogi.

Jarzębina na blask lica 

Jarzębiny ci u nas dostatek. Kwiaty jarzębiny obchodzimy szerokim łukiem, bo ich zapach bardziej straszy niż zachęca. Natomiast w tym kwieciu zamknięty jest sekret urody. Ale nie tylko i nie zwłaszcza. 

Kwiaty jarzębiny to przede wszystkim drogi moczowe i ich wszelki stan zapalny. Wzmacniają, czyszczą, odtruwają tym samym organizm, wzmagają tzw. diurezę, czyli latamy siusiu. Oprócz tego działają przeciwalergicznie i przeciwzapalnie. Są stosowane w chorobach gruczołu krokowego (aha, czyli przyjaciółka różnych narządów) i przy chorobach zakaźnych. Czyli jak katar i kaszel, to herbatka z kwiatka. 

Kwiat jarzębiny

Podobnie jak kwiat głogu czy kaliny, wzmacniają pękające naczynka, pajączki, niwelują plamy, drobne blizny i rozjaśniają cerę, czyniąc ją świetlistą i promienną, jak z reklamy modnego bb*, bez użycia modnego bb (skrót z angielskiego blemish balm – balsam na skazy).

Jarzębinowe samodobro:

  • 30 g świeżych kwiatów jarzębiny – zrosić lekko spirytusem
  • szczypta kwasu jabłkowego 
  • 70 g wody destylowanej 
  • 5 g gliceryny roślinnej

Wszystkie składniki zblendować jak na koktajl, przelać do wyparzonego słoika i szczelnie zakręcić wyparzoną zakrętką, odstawić na dobę, potem przecedzić i przefiltrować do czystej butelki. To już gotowy tonik, choć można go dosmaczyć szczyptą alantoiny, która dodatkowo będzie łagodzić podrażnienia i ranki, nawilży i ochro. Taki tonik należy przechowywać w lodówce, zużyć w ciągu dwóch tygodni lub zakonserwować (bezpieczny eco konserwant). 

Rozświetl się jarzębiną tej wiosny, niech Twe lico zaszczebiocze ze szczęścia, odżywione, odrestaurowane. 

Białe kwiaty generalnie to i do tańca, i do różańca

Także tak. Białe kwiaty generalnie to i do tańca, i do różańca. Podobne do kwiatów jarzębiny zastosowanie będzie miał kwiat bzu czarnego. Mocz pędzi, cerę rozjaśnia, organizm wzmacnia. Suszyć, pić, można ze sobą łączyć, zwłaszcza jak rozumiemy już, że zioła w mieszankach zwiększają swoją siłę działania, jakby nakręcają się wzajemnie, potęgują moc.

Propozycja kwiatowej mieszanki przeciwkaszlowej, odtruwającej, osłonowej na rury wydechowe i trzewia oraz na uspokojenie:

  • 1 część kwiatów czeremchy (do pozyskania samodzielnie, resztę można kupić)
  • 1 część kwiatów jarzębiny
  • 1 część kwiatów bzu czarnego
  • 1 część kwiatów i pąków dzikiej róży (może być Rosa canina lub Rosa rugosa)
  • 1 część kwiatów lipy

Taką mieszankę można parzyć nie tylko do picia, ale też do obmywania twarzy, płukania włosów i zmęczonych członków.

Życzę udanych zbiorów. Zbierajcie tylko tyle ile użyjecie, nie więcej, etyka zielarska zobowiązuje, a kto z niej kpi i się z nią ściga, przed sądem strażniczek się nie wymiga!

A jeśli interesuje Cię floroterapia, czyli leczenie kwiatami i medycyna roślinna w chorobach tzw. kobiecych, to zapraszam Cię na zjazd 16-19 czerwca na Suwalszczyznę. Spędzimy w niewielkim, bezpiecznym gronie 4 dni wśród dzikiej przyrody ucząc się i praktykując robienie preparatów leczniczych i kosemceutycznych pod moim oczkiem. Będzie nas gościć Aneta, samodobrowa przyjaciółka stojąca za marką Sela Herbals. Serdecznie zapraszam, są jeszcze miejsca! Info i zapisy [email protected]

O autorce:

Dobrze wiedzieć co dobrego u nas!

Zapisz się na nasz newsletter
Back to top

Zapisz się na newsletter

Specjalny rabat na powitanie!

10%

na wszystkie produkty

email: