Święta Hildegarda z Bingen, niemal tysiąc lat temu, o róży pisała tak: „Wczesnym rankiem albo po brzasku weźmij płatek róży i połóż na oczy. Wyciągnie on sok, czyli załzawienie i klarownymi je uczyni. Wszakoż i ów, któren na ciele wrzody jakoweś ma, niech na nie płatki róży przykłada, a wyciągną zeń cały śluz. Kto zasię w gniew nagły łacno wpada, niech weźmie różę i niewiele szałwii i na proch zetrze. W onej zaś godzinie, gdy go gniew chwyta, niech do nosa przyłoży.”
Różane szaleństwo
Róże – olejek różany z Bułgarii, różane wino cioci Ali, konfitura różana w najlepszych pączkach z cukierni w Falenicy, róże w bukietach, róże na rozstajach. Róża czerwona – symbol miłości, róża biała – walki z faszyzmem, dzika róża – symbol wieczności i odradzania. Róża Maanamu, Małego Księcia i Umberto Eco. Tyleż o różach powstało utworów! Dziko zasiedlają wsie, nieużytki, obrzeża miast, obsadza się nimi pasy zieleni, a dawniej przy każdej chałupie miała rosnąć i dzika róża, i dziki bez. Domowe leki.
W Polsce występuje kilka jej odmian. W fitoterapii wykorzystuje się jej liście, płatki i owoce. Z liści i owoców powstają smakowite herbaty ozdrowieńcze. Z pestek i całych suszonych owoców tłoczy się wyśmienity olej, który jest ratunkiem dla starzejącej się skóry. Z pąków i płatków tych najpospolitszych, tzw. róży psiej – Rosa canina i róży rdzawej – Rosa rubiginosa – tych blado różowych i różowych w kształcie serc, ale też tych większych, w kolorach amarantu i fuksji, płatków róży pomarszczonej – Rosa rugosa – robi się leki i przetwory, także do żywienia skóry. A która z nas nie chce żywić skóry róż płatkami?
Płatki róż i już
To, co tu dla nas ważne, to wysoce pielęgnujące właściwości wyciągów wodnych z płatków róż. Rozjaśniają, nawilżają, wzmacniają naczynka, działają kojąco i łagodząco w stanach zapalnych, oczyszczająco i odprężająco.
Ich moc wyciąga się przede wszystkim za sprawą destylacji parą wodną, wskutek czego powstaje olejek eteryczny i woda roślinna, która dawniej stanowiła odpad w produkcyjny olejków. Odkąd odkryto skuteczność tego odpadu, woda różana stała się pożądanym kosmetykiem. Do tego pachnie jak luksusowe wakacje w kurorcie SPA, a i działa nienagannie i regenerująco na niemal każdą cerę, a zwłaszcza tę cienką, przesuszoną, dojrzałą. Poradzi sobie znakomicie też z nadmiernym wypryskiem i sebum – kiedyś to się mówiło strefa T (teraz też się tak mówi?). W każdym razie i dla trądzikowej, i wrażliwej jest to tonik wykwintny. Taka jest woda różana. Cenna w kosmetyce, pożądana przez swój zapach i właściwości.
Woda różana – tonik metodą chałupniczą – tylko w czasie kwitnienia:
● spora garść płatków róży (z krzaka, nie z kwiaciarni)
● mała łyżeczka soku z cytryny
● litr przegotowanej chłodnej wody
Płatki z sokiem cytrynowym utrzeć w moździerzu, zalać wodą i zostawić na noc, rano przecedzić przez bibułę lub filtr do kawy. Odlać w buteleczkę z atomizerem i wstawić do lodówki – zużyć w ciągu 3 dni. Resztę wypić dla zdrowia lub rozdać koleżankom, niech też się różą psikają ku rozświetleniu, nawilżeniu, odprężeniu.
Luksusowa sól (co w sklepach stoi za gruby hajs) – całorocznie, zwłaszcza w listopadzie:
● 50 gram suszonych płatków różanych rozdrobnić w zależności od preferencji i dobrze wymieszać z
● 1 kilogramem różowej soli kłodawskiej lub siarczanu magnezu (soli Epsom)
● opcjonalnie 5 ml olejku eterycznego geraniowego dobrej jakości (odsyłam np. do sklepu Ukręcone)
Zamknąć w słoiku i mieć super różaną sól do kąpieli dla siebie lub w prezencie dla przyjaciółki.
Różane dzikiespa, czyli odprężenie od stop do głów – tylko w sezonie różanym (czerwiec):
● 2 kubki płatków róż
● 1 kubek płatków piwonii
● 1 kubek listków brzozy
● 1 bukiecik niezapominajek
● 1 bukiecik stokrotek
Rośliny lekko ugnieść i macerować w małej ilości wody w wannie przez 6-12 godzin. Dolać ciepłej. Do kąpieli można dodać 3-4 krople olejku geraniowego dla spotęgowania różanych nut tego całkiem sensorycznego zabiegu regeneracyjnego. Leżeć w kąpieli, odpoczywać i pozwalać otulać się roślinnym boginkom. Do tego można zaparzyć sobie świeżej meliski i oddać się w ramiona relaksu! Czego życzę nam wszystkim w tych trudnych czasach.