Cannabis sativa, konopia siewna, każdy zna z nazwy i z tego, że można używać w wielu gałęziach przemysłu. Od odzieżowego, poprzez budowlany na farmaceutycznym kończąc.
Uprawiane w Polsce odmiany konopi mają piękne imiona Beniko, Tygra, Wojko, Rajan, Henola. Ja nazywam konopię rośliną wielodajną (od miododajną). Każdy wie, że jest dobra.
Na czym owo dobro kosmetyczne polega? Jakie substancje aktywne sprawiają, że nasza skóra po użyciu kosmetyków mających w składzie ekstrakty konopne, jest tak świetnie zaopiekowana?
Konopie wspomagają regenerację i odkażanie skóry, przesuszonej, skłonnej do nadkażeń bakteryjnych, atopowej, łojotokowej.
Olej konopny
Świeżo po tłoczeniu ma barwę zieloną i pachnie charakterystycznie. Po czasie zmienia barwę na zielonobrązową. Nie obawiajcie się, to tylko chlorofile ulegają utlenianiu pod wpływem światła. Dlatego olej konopny trzymamy w ciemności, tak jak chronimy swoją skórę przed nasłonecznieniem.
Olej konopny zawiera przewagę wielonienasyconego kwasu tłuszczowego linolowego 50-70%. To właśnie omega-6 zapewnia świetną pielęgnację skóry. Używajcie oleju nierafinowanego. Rafinaty są pozbawione większości frakcji niezmydlalnej, czyli takiej, która nie ulega przemianie w mydło. Jeśli chcesz lub robisz mydła, to na tym bardzo nam zależy, bo tokoferole, retinole, woski, żywice, chlorofil, lecytyny, są ochroniarzami naszej skóry. Ta frakcja w oleju konopnym stanowi ok. 2%.
Nasiona konopne
Można kupić w sklepie spożywczym. Pachną charakterystycznie i mają kremową barwę. Zawierają kwas fitynowy, lecytyny, witaminę K, tokoferole, wapń, cynk, fosfor, siarkę, krzem i magnez. Po co używać nasion, skoro mamy olej?
Substancje chemiczne mają swoją specyfikę rozpuszczalności. Jedne pójdą ochoczo w olej (tokoferole, lecytyny), a inne w wodę (kwasy, polifenole). Ponieważ nam zależy na synergii, a więc połączeniu wszystkich zalet rośliny, wtłaczajmy w kosmetyk ile jest tylko możliwe.
Olejek eteryczny i hydrolat
Otrzymywany na drodze destylacji parowej ze szczytów roślin. Hydrolat to produkt uboczny destylacji. Uważam, że niesłusznie jest marginalizowany. Jeżeli nie odseparujemy olejku z hydrolatu, otrzymamy dwa produkty w jednym, a w nich głównie monoterpeny, seskwiterpeny, mające działanie bakteriostatyczne, ale też odstraszające owady (głównie limonen i α-pinen). Przemywanie hydrolatem skóry skłonnej do wyprysków, przyniesie zaskakujące efekty, więc jeśli macie możliwość – destylujcie konopie.
Ziele konopne
Zwykle liście i mniejsze łodygi. Z ziela najczęściej robimy napar. Najkorzystniej jest spryskać alkoholem etylowym ziele kilka minut przed zalaniem wrzątkiem. To pomoże wydobyć związki czynne. W naparze mamy wszystko, co nie do końca, lub wcale, przeszło w inne konopne wyciągi. Polifenole zwężające pory, witaminy i mikroelementy rozpuszczalne lub dyspergujące w wodzie, chlorofile, karotenoidy, flawonoidy będące przeciwutleniaczami. Warto łączyć napar z olejem, dla jeszcze lepszej pielęgnacji.
PRZEPISY
Proste mydło konopne w paście jako dodatek do maski na twarz lub po prostu do mycia ciała
200g oleju konopnego nierafinowanego
50g wody, hydrolatu lub naparu z ziela konopi
43g wodorotlenku potasu KOH
2g kwasu cytrynowego
20 g spirytusu
Mieszajcie wszystko w zlewie, chrońcie skórę (rękawice) i oczy (okulary). Najlepiej w giętkim dzbanku plastikowym PP.
- W wodzie rozpuść kwas cytrynowy, następnie wsypujemy ostrożnie KOH. Uważajcie na opary, można delikatnie zamieszać.
- Kiedy ług jest już gotowy, wlej go do szklanego słoika z olejem konopnym i blenduj lub mieszaj łopatką silikonową.
- Mydło potasowe robi się jakiś czas. Aby przyspieszyć saponifikację, dolej do słoika 20g spirytusu. Nie przejmuj się, jeśli po godzinie, kilku dniach będzie rozwarstwione. Mieszaj lub blenduj kiedy znajdziesz czas.
- Gotowe mydło wygląda jak bardzo gęsty przejrzysty kisiel, mówimy, że przeżelowało. Do takiego żelka można wmieszać jeszcze 20g oleju konopnego. Podniesiemy tym pielęgnację.
Maska konopna do twarzy i ciała
Mamy tutaj do czynienia z funkcją keratolityczną, czyli złuszczaniem martwego naskórka bez użycia peelingu mechanicznego.
60g mydła potasowego konopnego
30g roztartych, zblendowanych dokładnie nasion konopi
10g wody, hydrolatu lub naparu z ziela konopi
Zmieszaj wszystko razem w misce do jednolitej konsystencji. Zmień proporcje, jeżeli masa wydaje się zbyt gęsta – dolej naparu, jeśli zbyt rzadka – dosyp troszkę glinki.
Nakładaj na twarz i dekolt, zmywaj wodą po kilku minutach jednocześnie masując skórę. Dalsza pielęgnacja tonikiem, hydrolatem i kremem.
Masło na przesuszone miejsca dla dzieci i dorosłych
50g masła shea nierafinowanego (ok. 30% frakcji niezmydlalnej)
50g oleju konopnego nierafinowanego
3 krople witaminy A, może być w kapsułkach z apteki
Umieść wszystko w jednym naczyniu i blenduj.
Masło shea, które stoi w temperaturze pokojowej podda się blenderowi i gładko połączy z olejem. Jeśli nie masz blendera, roztop masło shea ostrożnie, na bardzo małym ogniu – przegrzane po czasie zamieni się w niekomfortowe grudki. Następnie dolej oleju konopnego i połącz razem z witaminą A.
Więcej receptur na mydła, kremy i inne dobra, znajdziesz na blogu Ukręcone.