Jednak moje tegoroczne pigwowce kształtem przypominają raczej mikro-wersję dyń. I to o ich dobru piszę, wszak zdecydowanie bardziej pospolite w kraju są krzaczki pigwowca niż drzewka pigwy. Choć owoce jednego i drugiego są dość podobne i w działaniu, i w przetwarzaniu, i wg mnie z powodzeniem można stosować je wymiennie, to są to rośliny różnego gatunku.
Dojrzewają październik-listopad, do przymrozków mogą wisieć na gałązkach lub czekać na nas w chłodzie w przewiewnych skrzyniach. Zdecydowanie mogą się siostrzyć z dyniami, nie tylko czekając do zimy i będąc w gotowości, by nieść pokarm i lekarstwa, ale też można połączyć je w domowym serum, twarz z euforii zapieje! Ale o tym zaraz.
Owoce pospolicie używa się na dżemy, galaretki, nalewki, do pieczenia i do herbaty zamiast cytryny, to wiadomo. Od pigwowca więcej witaminy C mają tylko owoce berberysu pospolitego, czarnej porzeczki i dzikiej róży.
Kisiel z pestek – gardło, brzuszek, oczy, skóra
O pestkach tego niepozornego owocka, to nic nie wiemy, puch marny. Tymczasem z całych gniazd nasiennych, a pestek zwłaszcza, można zrobić prosty i skuteczny kisiel powlekający przy kaszlu i chorobach gardła, nieżytach żołądkowo-jelitowych oraz pierwszą pomoc na podrażnioną skórę. Domowy, leczniczy i naturalny środek śluzowy, otrzymywany poprzez wstrząsanie nasion z wodą.
Wykonanie i użycie:
Pestki zalewa się kranówą czy mineralną na tyle, żeby w słoiku swobodnie w niej pływały i potrząsa się takim słoikiem jak grzechotką, jak szejkerem do drineczków, kilka razy w ciągu 6-8 godzin. Zrobi się delikatny kisiel, który należy przecedzić i popijać po łyżeczce przez cały dzień lub przemywać nim twarz, wetrzeć we włosy czy zrobić okład przy oparzeniach lub podrażnieniach skóry. Skóra lubi kisiel, czuje się wtedy jak w SPA. Można nim przemywać także oczy. W czasach nadużywania ekranów i monitorów taki okład z maceratu wodnego pestkowego jest jak luksusowy lek na oko.
Sok z pigwowca – domowe spa
Owoce pigwowca, przepuszczone przez sokowirówkę dają bardzo cenny w witaminy i kwasy sok, który można stosować jak tonik lub okład na plamy na skórze. Rozjaśnia, wyrównuje koloryt i odżywia, delikatnie napina.
Maska na ciało:
Szklankę soku z pigwowca połączyć z łyżką płatków owsianych i łyżeczką ulubionej glinki, zblendować, wsmarować w ciało i po kilku/kilkunastu minutach spłukać letnią wodą.
Serum z olejem dyniowym:
Połączyć łyżeczkę soku z pigwowca z łyżeczką oleju dyniowego w małej buteleczce. Wstrząsać przed każdym użyciem. Nanosić na czystą twarz i dekolt rano i wieczorem. Wcierać w paznokcie i suchą skórę dłoni. Przechowywać w lodówce do tygodnia.
A efektami podzielić się z Samym Dobrem i innymi. Niech wieść się niesie, że jesień to doskonały moment na samodbanie, samorobienie i samodobro.pl